Obecnie tradycyjne wydania papierowe wypierane są przez ich elektroniczne wersje, z których korzysta coraz więcej użytkowników. To nieunikniony znak naszych czasów.
Książki zastępowane są e-bookami, czasopisma - wydaniami internetowymi, encyklopedie - Wikipedią, a słowniki niemal w całości dostępne są w sieci. To przygotowuje nas na korzystanie z nowoczesnych technologii, jednak nikt nie przypuszczał, że zmierzch tradycji nastąpi tak szybko.
A są już tego pierwsze oznaki. Najpopularniejsze brytyjskie wydawnictwo Oxford University Press oficjalnie pożegnało się z legendarnym, popularnym na całym świecie słownikiem "Oxford English Dictionary". Decyzja o tym, że nie będzie jego kolejnych papierowych wydań (ostatnie pochodzi z 1989 roku), to znak, że słowniki w druku odchodzą do lamusa. Smutną prawdą jest fakt, że wyszukanie interesującego nas hasła jest prostsze i szybsze w internecie, niż w słowniku, którego 1 tom waży blisko 3 kilogramy. Mimo że cena też jest niemała. Polska cena wszystkich 20 tomów to niecałe 4 tysiące zł. Internetowy dostęp do translatora to blisko 300 dolarów rocznie.
Można przypuszczać, że w ślad za wydawnictwem oxfordzkim, w wyniku drastycznego cięcia nakładu papierowego spowodowanego rozwojem nowoczesnych technologii, pójdą już wkrótce inne największe na świecie domy wydawnicze.