W wyniku wakacyjnej akcji fiskusa budżet państwa zasiliły ponad 3 mln zł. To wpływy z mandatów, jakie urzędnicy skarbowi wystawili nieuczciwym przedsiębiorcom.
Akcja "Weź paragon" trwała w lipcu i w sierpniu. Inspektorzy przeprowadzali kontrole w nadmorskich kurortach i miejscowościach na Mazurach. Ich celem było sprawdzenie czy mali przedsiębiorcy, często działający tylko sezonowo, przestrzegają prawa. Nastawieni byli głównie na kontrolę kas fiskalnych i to czy sprzedawcy rzeczywiście z nich korzystają.
Okazało się, że tegoroczny poziom przestrzegania przepisów był zdecydowanie niższy niż w roku ubiegłym. Przyczyną największej liczby mandatów było nienabijanie sprzedaży na kasę fiskalną. Największa liczba takich przewinień padła ze strony lokali gastronomicznych, które przyjmowały klientów także nocą. Nie spodziewali się oni bowiem kontroli w godzinach nocnych. Wiele działalności zasłużyło na grzywnę, bo nie były w ogóle zarejestrowane.
Łamanie przepisów fiskalnych w wakacje zdarza się nagminnie. W tym roku wykryto ich wyjątkowo dużo. Kontrolerzy nałożyli aż 13 tys. mandatów.