To już siódmy Festiwal Kultury Żydowskiej, który będziemy mieli okazję podziwiać w Polsce. 29 sierpnia ruszył spektakl teatru Yiddishpiel z Izraela.
Kultura żydowska, nierozerwalnie związana z kulturą polską od zawsze wzbudza emocje. To połączenie radości narodu, dumy, wolności z tragicznymi przeżyciami okresu Holocaustu. Doskonałą okazją do przypomnienia tych ważnych chwil – w nastroju smutku, ale i ludzkiego uśmiechu, który teraz naród może mieć na twarzach jest właśnie VII edycja Festiwalu Kultury Żydowskiej pt. „Warszawa Singer”.
Teatr Yiddishpiel z Izraela wystawił na dużej cenie Teatru Żydowskiego w Warszawie przedstawienie pt. „She was never even here at All”. To wyjątkowa historia oparta na autentycznych wspomnieniach Blanki Metzner, która była świadkami wydarzeń Holocaustu i przeżyła tragedię, o której dziś tak wiele wciąż się mówi. Uniwersalny wymiar tego przedstawienia, jego powaga, głęboki sens i cierpienie, które wciąż powraca przywołuje myśl, że osoby, które tam były, są dzisiaj jedynie „turystami, w świecie nie należącym do nich”. Bezmiar krzywd wyrządzonych Żydom tak niedawno w oprawie przedstawienia teatralnego to coś, co warto było zobaczyć. I nawet jeśli to tylko próba zrozumienia tamtych czasów, bo o pełnym zrozumieniu nie może mówić nikt, kto tam nie był – to zdecydowanie Festiwal Kultury Żydowskiej przybliża młodym świat sprzed ponad 60 lat.