Ministerstwo Edukacji Narodowej za 20 milionów złotych wdroży projekt zatytułowany "Szkoła zawodowa szkołą pozytywnego wyboru". Jego celem będzie poprawa wizerunku szkolnictwa zawodowego.
Młode pokolenie wyrobiło sobie opinię, że do zawodówki idzie się wtedy, gdy nigdzie indziej się nie dostanie. Utartą drogą edukacji stało się liceum ogólnokształcące, a po nim równie teoretyczne i nie dające konkretnych umiejętności studia humanistyczne. Wskutek tego w ostatnich latach rynek pracy został wydrenowany z fachowców. MEN planuje walkę z tą tendencją. W ramach wspomnianego projektu będzie m.in. emitował spoty telewizyjne, którymi spróbuje przekonać młodzież, że wybór szkoły zawodowej to decyzja dla świadomie kształtujących swoją karierę.
Projekt "Szkoła zawodowa szkołą pozytywnego wyboru" jest zakrojony na dużą skalę. Rozważa się wyjście z inicjatywą zmian administracyjno-prawnych, które umożliwiłyby przyszłym pracodawcom inwestowanie w szkoły np. w wyposażanie pracowni. Cała akcja ma też na celu poprawę wizerunku tego szkolnictwa. Ma to się dokonać między innymi za sprawą "Oskarów zawodowych", czyli nagród przyznanych elitarnym zawodówkom wyłonionym w ramach ogólnopolskiego konkursu.