Poobiednia sjesta to wspaniały sposób na regenerację sił na dalszą część dnia. Dobrze wiedzą o tym Hiszpanie, którzy chętnie korzystali z takiej formy odpoczynku.
Dlatego też hiszpańskie Towarzystwo Przyjaciół Sjesty dąży do tego, by ta tradycja nie umarła śmiercia naturalną. Z uwagi na to, że jednak coraz mniej Hiszpanów po obiedzie ucina sobie drzemkę, Towarzystwo chce przypomnieć społeczeństwu o jej walorach i korzyściach dla zdrowia.
I ma na to dobry sposób, o którym mówi się już niemal na całym świecie. Wszystko za sprawą Pierwszych Hiszpańskich Mistrzostw w Sjeście, które właśnie rozpoczęły się w Madrycie i potrwają do soboty. W tym czasie w konkury stanie pięciu pretendentów do tytułu Mistrza Sjesty. Będą oni musieli stawić czoła ośmiu konkurencjom. Jedną z nich będzie drzemka.
Ale jest warunek. Nie może być ona zbyt długa, bo taka nie jest zdrowa. Najlepszy dla organizmu jest 20-30 minutowy sen w ciągu dnia. Ważna jest też pozycja przybrana podczas snu i sposób budzenia się. I to wszystko przy ocenie kandydatów wezmą pod uwagę specjaliści od badania snu oraz sędziowie. Szansę na nagrodę od publiczności będą mieli też uczestnicy konkursu, którzy najciekawiej chrapią.