Od przyszłego roku na polskich drogach ma być bezpieczniej. Zadbać o to ma sieć nowych fororadarów i nowi stróże drogowego prawa.
Na ten szczytny cel przeznaczono aż 50 mln euro, większą część środków funduje Unia Europejska. Od 2011 roku przy drogach w całej Polsce mają pojawić się nowe fotoradary. Będzie ich ponad tysiąc. Ile dokładnie jeszcze nie wiadomo, ponieważ trwają jeszcze badania odnośnie precyzyjnego ustalenia niebezpiecznch miejsc, w których powinny znaleźć się fotoradary. Wiadomo jednak, że będzie ich maksymalnie 1400 - tyle masztów udostępni policja.
Nad całą akcją budowania jednolitego systemu fotoradarowego ma zadbać Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Tym samym inspektorzy będą mieli prawo do wystawania mandatów - również kierowcom samochodów osobowych. Co więcej będą mieli na to więcej czasu (180 dni) niż dotychczas (30 dni). Zmniejszy się też zespół, który będzie czuwał nad działaniem fotoradarów - z 600 osób do 300.
Obecny poziom bezpieczeństwa na drogach pozostawia wiele do życzenia. Zamiast fotoradarów stoją jedynie straszaki, o których kierowcy wiedzą doskonale. Na 11 masztów, tylko 1 jest wypodażony w fotoradar. Od przyszłego roku będzie jednak inaczej. Według GITD liczba wypadków powinna zmniejszyć się o ok. 40 proc.