Zbliżająca się jesień już szykuje dla nas małe rewolucje w modzie. Minimalizm Zary, pasiaste propozycje H&M i CropptTown oraz norweskie nutki na nadchodzącą zimę!
Mówi się, że co kilka sezonów moda na konkretne fasony i zapomniane kroje wraca. Tak będzie i tej jesieni. H&M i CroppTown stawiają na paski – będzie więc zamaszyście, pasiasto, kolorowo, tęczowo i imponująco. A że poza ładnymi krojami, jakie już są wprowadzane na półki - paski potrafią nas optycznie wyszczuplić – to tym bardziej możemy być pewni, że moda „chwyci” i już na jesieni ulicami chodzić będą paskowate tłumy.
Nieco w inny ton uderza kultowa Zara. Idąc z duchem minimalizmu, który w naszym zwariowanym życiu jest coraz bardziej potrzebny, proponuje jesienne kolekcje, które mają cieszyć ciało, ale nie przesadzać z fikuśnymi dekoracjami ani dodatkami z piekła rodem. Zara w kolekcji jesień zima 2010-2011 stawia przed nami ubrania, która mają człowiekowi służyć, otulać i być kwintesencją prostoty. Lekkie płaszcze, subtelne spodnie i lekkie bluzki – które mimo braku upstrzeń i fantazyjnych dodatków robią imponujące wrażenie.
Nutka wyrafinowanej ascezy w strojach Zary nie odbierze im jednak elegancji, szyku i swojego rodzaju subtelności. W końcu mimo minimalistycznej mody – ubrania muszą się podobać. I to właśnie daje Zara. Czasem delikatne marszczenie, wyrafinowana draperia, sploty wełny – to będą atrakcje, które zachwycą i spodobają się każdemu.