Nie jest trudno zaoferować nowy produkt lub usługę. Problemem jest znaleźć klientów. Biznesmeni zdają sobie sprawę z roli marketingu. Różne zasady promocji obowiązują w różnych branżach.
Książka "Niewidzialny dotyk. Cztery klucze do nowoczesnego marketingu" (Harry Beckwith) skupia się na marketingu usług. To dosyć specyficzna działka - nie sprzedaje się w niej żadnego fizycznego obiektu, a jedynie czynność. Dlatego tak istotna jest tu cała otoczka, gdyż to właśnie ona częstokroć stanowi o atrakcyjności oferty. Jak pisze autor, zadaniem nie jest zaspakajanie potrzeb, ale pragnień. To daje dosyć spore pole do popisu dla tych, którzy potrafią wpływać na ludzkie pragnienia. Mowa tu właśnie o marketerach.
To, że Harry Beckwith adresuje swoją książkę do ludzi zajmujących się reklamowaniem usług, nie oznacza, iż jego rady nie przydadzą się także gdzie indziej. Większość zaleceń można potraktować jako uniwersalne lekcje, przydatne dla każdego marketera. Są one na tyle przemyślane, że wzbogacą każdą osobę zaintersowaną kształtowaniem wizerunku firmy i stymulowaniem zapotrzebowania.
"Niewidzialny dotyk. Cztery klucze do nowoczesnego marketingu" tak naprawdę kręci się wokół jednej przewodniej myśli. Jest nią teza, że dobre strategie marketingowe nie rodzą się w laboratoriach czy na uniwersytetach, ale w bezpośredniej styczności z życiem. Poligonem ma być firma, obiektem obserwacji klient. Przy czym należy pamiętać, iż każda zorganizowana obserwacja jest uczestnicząca tj. obecność obserwującego wpływa na wyniki. Jedyny więc źródłem wartościowej wiedzy jest praktyka. Odpowiednia wrażliwość na psychologiczne niuanse pozwala nam wyciągać z niej bezcenne wnioski.