Efekt jo-jo to prawdziwa zmora osób, które się odchudzają. Stosują najbardziej rygorystyczne diety, a po ich zakończeniu waga i tak wraca do stanu sprzed kuracji. Naukowcy znaleźli na to sposób.
Według nich przed efektem jo-jo chroni odpowiednio dobrana dieta. Taka, która jest bogata w białko i uboga w węglowodany. Potwierdziły to badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Kopenhadze, w których wzięło udział blisko 800 osób z różnych krajów świata. Wszystkie jednak miały cechę wspólną - były otyłe lub miały zdecydowaną nadwagę.
Naukowcy podzielili je na 5 grup i każdej z nich ustalili inną niskotłuszczową dietę opartą o różne konfiguracje ilości białek i węglowodanów. Dodatkowo nie wyznaczyli ograniczeń, jeśli chodzi o ilość i czas spożywanych posiłków. Stosując się do zaleceń naukowców w ciągu dwóch miesięcy każdy z nich stracił na wadze ok. 10-11 kilogramów. Następnie po 6 miesiącach od zakończenia diety zostali poddani badaniu. Okazało się, że efekt jo-jo pojawił się wyłącznie u osób, których dieta polegała na łączeniu produktów niskobiałkowych z tymi, które zawierają dużo węglowodanów.
Naukowcy wysunęli więc wniosek: spożywanie produktów bogatych w białko i jednoczesne ograniczanie węglowodanów nie sprzyja powstawaniu efektu jo-jo. Białko zmniejsza uczucie głodu i sprawia wrażenie nasycenia. Dzięki temu, nawet po zakończeniu diety, nie pochłania się dużych ilości jedzenia, a zatem nie tyje się.