O zbawiennym wpływie miodu na nasze zdrowie wiedzieli już starożytni. Podobno to właśnie jemu Kleopatra zawdzięczała swoją urodę, a Hipokrates długowieczność.
Dzisiaj intuicje sprzed dziesiątek wieków możemy potwierdzać naukowo. Miód co prawda nie został jeszcze do końca rozszyfrowany, ale już wiadomo, że rzeczywiście jest cudownym lekiem. Może być stosowany w bardzo wielu chorobach, a siła jego działania na poszczególne z nich zależy od gatunku miodu. I tak warto siegnąć po złoty lek, gdy mamy problemy z układem pokarmowym, w przypadku infekcji układu oddechowego, przy leczeniu anemii i nadpobudliwości, przy zbijaniu gorączki, przy leczeniu miażdżycy, chorób układu krążenia, problemach z pamięcią i wielu innych przypadłościach. Lista jest imponująco długa.
Krążą różne opinie co do zaleceń, w jakiej formie ma być miód spożywany. Pewne jest, że traci on swoje właściwości w wysokich temperaturach, tak więc słodzenie nim herbaty niekoniecznie musi mieć inne walory niż smakowe. Istnieją zalecenia, aby miód rozpuszczać w zimnej lub letniej wodzie (np. zostawić łyżkę miodu na noc w szklance wody), jednak ostatnio naukowcy wykazali, że wtedy wiele dobroczynnych składników pozostaje na ściankach naczynia. Ostatecznie okazuje się, iż najlepiej pszczeli produkt spożywać bezpośrednio, nie rozpuszczony, ani nie przetworzony.