Władze Islandii spodziewają się w tym sezonie tłumów turystów, którzy przybędą do ich kraju podziwiać wulkan Eyjafjallajoekull - aktualną przyczynę sporych strat finansowych całej branży lotniczej!
Choć wybuch islandzkiego wulkanu jest sprawą wciąż świeżą, setki portów lotniczych paraliżuje strach o przyszłość a pasażerowie odwołanych lotów koczują na lotniskach – władze Islandii znalazły w całej sytuacji rzecz.. pozytywną. Turystyka w tym sezonie będzie zdecydowanie kwitnąć, a Islandię odwiedzą wszyscy miłośnicy zjawisk wulkanicznych, niestabilności pogody i Ci, którzy na własne oczy będą chcieli się przekonać o niszczycielskiej sile magmy wydobywającej się z jego krateru.
Czy ta wiadomość nas cieszy? Dziś zdecydowanie nie. Słychać wyraźnie głosy oburzenia, które sprzeciwiają się w tak trudnych dla wszystkich branż czasach – napędzaniu turystyki. Zwłaszcza, że pył wulkaniczny, który nieustannie wypluwa z siebie złowieszczy Eyjafjallajoekull - wciąż paraliżuje świat i zacieranie rąk z myślą o zyskach z przyszłych ekip wycieczkowych jest co najmniej nie na miejscu. Choć jeśli się uprzeć – „biznes, jest biznes”..