Na likwidacji komputerowego piractwa skorzystamy wszyscy? Tak mówi raport sporządzony przez IDC. Wymienia on szereg zmian na lepsze, jakie wywoła spadek ilości nielegalnego oprogramowania.
Podstawowe założenie jest oczywiście takie, iż więcej zamówień z obszaru IT, to więcej pracy w tej branży, a stworzenie dodatkowych stanowisk to także podniesienie wpływów z podatków. Korzysta więc i szary obywatel, i budżet państwa. Skutki piractwa odczuwają nie tylko innowatorzy, firmy tworzące software, ale także lokalni handlowcy, którzy mogliby zarobić na sprzedaży tego towaru. Wydaje się więc, iż na podniesieniu standardów ochrony własności itnelektualnej skorzystaliby wszyscy.
Kalkulacje zawarte w raporcie są symulacją tego, co by się stało w poszczególnych krajach, jeżeli skala piractwa zostałaby zredukowana o 10% w różnych okresach czasu. Wychodzi na to, iż korzyści byłyby tym większe, im szybciej zrealizowanoby taki plan. Spadek piractwa o 10 procent w ciągu 4 lata miałby przynieść ponad 446 miliony złotych dodatkowych wpływów do budżetu.
Zamykając to podsumowanie warto jeszcze zerknąć na zleceniodawcę raportu. Była nim organizacja Business Software Alliance, która stoi na straży interesów producentów oprogramowania. Wyniki nie powinny więc dziwić. Ich niepodważalność jest dyskusyjna, tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę chociażby nie tak dawny raport rządu USA na ten sam temat, który mówił, iż wiele branż korzysta na piractwie.