Współczesna medycyna szybko się rozwija i coraz więcej wiemy o chorobach, dzięki temu coraz skuteczniej z nimi walczymy. Dzięki najnowszym badaniom może uda się stworzyć lekarstwo na krótkowzroczność.
Krótkowzroczność, czyli miopia to choroba oczu, która dotyka znaczną część społeczeństwa. Powstaje w wyniku zbyt dużego rozmiaru gałki ocznej, przez co oko nieprawidłowo skupia promienie świetlne. W zdrowym oku promienie ogniskowane są na siatkówce. Krótkowzroczne oko ogniskuje promienie przed siatkówką.
Choroba ta pojawia się najczęściej już ok. dziesiątego roku życia, a jej najintensywniejszy rozwój przypada na wiek dojrzewania. Po 20 roku życia zmiany widzenia mogą pogarszać się nieznacznie. Pogłębienie choroby następuje w wyniku stałego skupiania wzroku np. podczas czytania, pracy na komputerze, kobiety narażone są na powiększenie się wady wzroku podczas ciąży.
Lekarze już dawno udowodnili, że krótkowzroczność jest dziedziczna. Jednak dopiero teraz udało im się odnaleźć gen, który jest za to odpowiedzialny. A to stwarza szanse na farmakologiczne leczenie miopii w przyszłości, które powstrzyma rozwój wady już w okresie dziecięcym.
Wszystkiemu winien jest gen o nazwie RASGRF1, jednak lekarze nie wykluczają, że może ich być więcej. Osoba, która odziedziczy go po obu rodzicach jest bardziej narażona na konsekwencje w przyszłości. Gen ten odpowiedzialny jest za zbyt dynamiczny przerost oka, co niesie ze sobą wadliwe przekazywanie bodźców wzrokowych do mózgu.