Legalne narkotyki czyli tak zwane "dopalacze" zrobiły błyskawiczną karierę. Zapotrzebowanie wciąż rośnie. Do tego stopnia, że pojawił się pierwszy automat z tymi używkami.
Pionierska i, być może, niebezpieczna maszyna została ustawiona w niewielkim, osiedlowym sklepie w Łodzi. Dzięki niej możemy dokonać bezobsługowego zakupu dopalacza. Wystarczy wrzucić pieniądze i wcisnąć przycisk. Łatwe jak kupowanie Snickersa.
Dla lubiących odurzanie się niewątpliwie jest to wielkie udogodnienie. Dla przeciwników dopalaczy zapewne będzie to zarzewiem do kolejnych protestów i prób zastopowania procederu handlowania legalnymi narkotykami. Póki co ustawodawca nie nadąża za rzeczywistością. Każda zdelegalizowana substancja zostaje zastąpiona kilkoma następnymi. I interes się kręci.