Choroby u dzieci są trudne do zdiagnozowania, ponieważ mały pacjent nie potrafi opisać swoich dolegliwości. Podobnie sprawa ma się z cukrzycą, mimo że objawy pojawiają się nagle.
Jednak symptomy są tak wieloznaczne, iż na ich podstawie ciężko od razu postawić trafną diagnozę. Co więcej, często nie jest możliwe, aby w ogóle stwierdzić, że dziecko jest chore. Gdy dojdzie do rozwinięcia się cukrzycy, pojawia się nienaturalne, wzmożone pragnienie. Łatwo je tłumaczyć innymi przyczynami, stąd ryzyko przeoczenia sygnału. Wzmożonemu spożyciu płynów towarzyszy częstsze oddawanie moczu. Chory słabnie, dużo i często śpi, brak mu energii na zabawę oraz naukę. Traci także na wadze - spadek jest gwałtowny i może to być nawet 10% w ciągu dwóch tygodni.
Cukrzyca to zbyt wysoki poziom cukru we krwi. Przyczyny mogą być dwojakiej natury, stąd rozróżnia się też dwa typy tej choroby. W cukrzycy pierwszego typu ciało nie wydziela insuliny - hormonu, który jest odpowiedzialny za dostarczanie cukru do komórek. W drugim typie negatywną rolę odgrywa insulinooporność, czyli zmniejszenie wrażliwości organizmu na insulinę. Dzieci chorują głównie na cukrzycę 1 typu. Często jest ona uwarunkowana genetycznie. Drugi typ powstaje z powodu złych nawyków żywieniowych oraz niezdrowego trybu życia.
Najmłodsi pacjenci mają nawet niespełna rok. Jednak choroba zazwyczaj pojawia się między 5 a 8 rokiem życia. Jeśli nabierzemy podejrzeń wystąpienia cukrzycy, wystarczy badanie moczu, aby to potwierdzić. Jest to konieczne, ponieważ choroba ta ma wyniszczający wpływ na organizm oraz może prowadzić do zgonu. Zdiagnozowana może być leczona, choć nie wyleczona. Pacjent będzie musiał stabilizować gospodarkę insulinową biorąc zastrzyki. Nowoczesna medycyna ułatwia mu zadanie podsuwając automatyczne pompy insulinowe (dozujące hormon wg. ustalonego harmonogramu) oraz insuliny analogowe, których działanie jest płynne i długotrwałe, minimalizując dyskomfort związany z terapią.