Już od dzieciństwa wmawia nam się jak wielkie korzyści płyną z picia mleka. Czy rzeczywiście mleko jest tak cenne i niezbędne człowiekowi do rozwoju?
Okazuje się, że niekoniecznie. Wystarczy przeanalizować mechanizmy, którymi rządzi się natura. Żaden dorosły ssak nie pije mleka, włączając w to koty, które pożywiają się nim tylko dlatego, że przyzwyczaił je do tego człowiek. W wieku niemowlęcym mleko matki jest niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka, dostarczając mu cennych składników odżywczych.
Doskonale jednak wiemy, że w dzisiejszych czasach z powodzeniem można zastępować je gotowymi preparatami o podobnych właściwościach, bez najmniejszej szkody dla dziecka. W miarę dorastania nasze zapotrzebowanie na białko znacznie maleje.
Poza tym w jelicie grubym dorosłego człowieka rozwijają się bakterie, które posiadają zdolność syntetyzowania białka z węglowodanów. Nie musimy więc dostarczać go w dużych ilościach w czystej formie. Koronnym argumentem przemawiającym za piciem mleka jest wysoka zawartość wapnia, który warunkuje prawidłowy rozwój kośćca. To niezaprzeczalny fakt, jednak warto wiedzieć o tym, że podobne ilości wapnia zawierają też orzechy czy kapusta.
Dodatkowo w tych produktach nie ma ani śladu zwierzęcych tłuszczów, odpowiedzialnych za gromadzenie się szkodliwego cholesterolu w ścianach naczyń krwionośnych, czego niestety nie można powiedzieć o mleku.